Dzisiejszy temat to niby dwie różne sprawy, za wyjątkiem tego, że łączy je to samo podejście. Wiemy już, że im odległość osi pochylania leży dalej od płaszczyzny stołu, tym szersza będzie wymagana szczelina. A co zrobić, gdy chcemy właśnie na odwrót, gdy zależy nam na wąskie szczelinie, ba, gdy zależy nam na możliwości regulacji tej szczeliny? Co wtedy?
Zbyt wiele problemów jak na jeden raz, dlatego dziś tylko sprawy łożyskowania i to tylko na modelach. Przedstawię kilka koncepcji, a którą ktoś sobie wybierze, to już jego sprawa. We wszystkich rozwiązaniach stosuję elementy IGUS-a, bo jakoś polubiłem rozwiązania proponowane przez tę Firmę .Są proste, a jednocześnie skuteczne. Jak sądzę przeżyją nas, a kto wie czy nie i nasze dzieci.
Zacznę więc od klasyki nad klasykami. Jest to pierwsza przymiarka, opracowana jakiś czas temu, ale dla celów poglądowych nadaje się wybornie. przedstawiam ją na rysunku 1
Rysunek celowo został tak ustawiony, aby widać było napis, mówiący, że jest to „teoretyczny blat stołu. Nie ważne czego, może to być pilarka, może to być wyrzynarka, to nie jest istotne. Idzie o to, że zależy na aby w stole nie trzeba było wycinać bezsensownie szerokiej szpary, an to coś co jest narzędziem.
Po ukryciu, tego niby blatu, obraz przedstawia się zgoła inaczej, co pokazuje na rysunku 2.
Tutaj juz widać detale. Nie mniej jeszcze raz powtarzam, to jest pierwszy model, który wymyśliłem chyba rok temu. Od tego czasu, przeszedł swoista metamorfozę i dziś wygląda zupełnie inaczej.